2 stycznia 2024

 

Jej pierwsze wspomnienie tego typu odczucia sięga czasów nastoletnich: Wracała ze szkoły do domu. Właśnie zaczęła liceum. Był cudowny jesienny dzień, piękno kolorowych liści o tej porze roku podbijały promienie otulającego świat słońca, w domu czekała mama, tata i siostra. Świat był piękny, dla dziewczyny w tym wieku, zdawałoby się stojący otworem i zapraszający do eksplorowania.

 

Ona jednak w ogóle tego nie widziała, wszystko było jak za szybą: niedostępne, jakby nieprawdziwe. Czuła ogromną pustkę i miała świadomość, że gdziekolwiek by nie poszła, cokolwiek by nie zrobiła, ona nie zniknie. Czuła, że ta otchłań mająca swój początek gdzieś w okolicach jej splotu słonecznego wciąga ją całkowicie. Każda minuta tej pieszej wędrówki do domu była koszmarem rozgrywanym w głowie dziewczyny, któremu kres według jej wniosków mogłaby położyć tylko jej śmierć…

 

Choć minęło już 30 lat od tamtego dnia, odczucia i myśli tego momentu są żywe jak dziś. Nie był to jednorazowy stan. Ona znała go bardzo dobrze. Nie zawsze przychodził z taka intensywnością, ale czaił się ciągle, był obecny stale, jakby wszyty pod skórę.

 

Przez pierwszą część życia nauczyła się z tym funkcjonować uznając, że tak już jest, że tak się czuje życie, że być może tylko wybrani potrafią się nim cieszyć dogłębnie, bez poczucia zagrożenia i oddechu niepokoju na karku. Nie wiedziała, że można inaczej. Znalazła sposoby, by zagłuszać poczucie pustki i beznadziei w postaci używek, czy też przybierania „bojowej” postawy, która już na starcie eliminowała „potencjalnego napastnika”. Nie były to świadome postawy, ani zachowania, były to mechanizmy, które umysł zastosował jako środki zaradcze mające wspierać przetrwanie.

 

Dziewczyna stała się kobietą. Szła przez życie nieświadomie, choć dość odważnie- słuchając mimo wszystko wewnętrznego głosu, który popychał ją do przodu. Poddawała się jemu, mimo że nie opuszczało ją poczucie lęku, niepokoju, czasem beznadziei.

Skończyła studia, zaczęła pracować z ludźmi i obserwować ich, prowadzić swoje własne badania nad życiem, szukać odpowiedzi na dręczące ją pytania, i sposobów, by poczuć się lepiej, by poczuć się na 100% w swoim życiu, by poczuć się gdzieś „jak w domu”.

 

Długo to trwało, żmudne to było. Ta długa i kręta droga usiana była dramatami i „porażkami” życiowymi. Sukcesy i szczęśliwe chwile, których nie brakowało w niektórych odcinkach jej życia „migotały jak z oddali” przyćmione ogromem dramatu rozgrywanego w głowie i tęsknoty „za domem”, którego nie mogła znaleźć.

 

Gdy życie zaprowadziło ją, już jako dojrzałą kobietę, nad skraj przepaści i szepnęło do ucha „Skacz, to Twoja ostatnia szansa!”, skoczyła. Wbrew rozsądkowi, wbrew swojemu upodobaniu do trzymania nad wszystkim kontroli, ale nie wbrew sobie.

 

I to był klucz.

 

Klucz, który w końcu znalazła. Klucz, który otwierał jej coraz to kolejne drzwi mające zaprowadzić ją do domu. Klucz, za który będzie wdzięczna do końca życia.

 

Bo klucze nosimy ze sobą. Bo dom jest w nas.

 

Czasami tylko na starcie ktoś je mocno schowa, ktoś przekaże, że nie istnieją, ktoś pokaże, że domu nie ma. Nie wszyscy mamy tę możliwość odczuć, jak to jest mieć komplet kluczy, jak to jest czuć bezpieczeństwo i miłość.

 

I nie ma tu miejsca na obwinianie, nie ma tu miejsca na wytykanie palcami, kto zawinił. Jest tylko przestrzeń na branie odpowiedzialności za swoje życie, na zaangażowanie się w poszukiwanie kluczy, na pasję do życia mimo wszystko, na uczenie się zaufania do tego, co czujemy i pozwolenie sobie na to.

 

Podążaj za niepokojem. Przewrotne, ale prawdziwe. Tam, gdzie nie czujesz komfortu, jest miejsce na rozwój, na pogłębienie swojego człowieczeństwa, na zbudowanie i urządzenie swojego domu.

 

Jak pisał Peter Koestenbaum: „Niepokój to doświadczenie rozwoju samego w sobie. … Niepokój, któremu zaprzeczamy, czyni nas chorymi, niepokój, z którym się w pełni konfrontujemy i który w pełni przeżywamy, przekształca się w radość, poczucie bezpieczeństwa, siłę, ześrodkowanie i charakter. Praktyczna recepta: Podążaj za bólem.”

 

2023 @ justynamania.pl

Polityka prywatności i regulamin sklepu