4 lipca 2023

Ale jak to? No co ty!- obruszył się jeden z drugim.

Nikt nie chce konfliktów. Chcemy mieć spokój, i basta!

 

Hmm…

Popatrzmy z innej perspektywy: Wszyscy nosimy w sobie jakieś konflikty wewnętrzne: coś wiemy, że powinniśmy, ale tego nie robimy, bo …(i tu każdy mógłby wyrecytować całą listę powodów zgodną z reprezentowanymi przekonaniami). Myślimy przy tym, że będziemy sobie tak żyć z tym wewnętrznym, czy też wewnętrznymi konfliktami, lawirując między zdarzeniami, sytuacjami itp. , udając, że nic się nie dzieje, i że się nam ‘upiecze” bez ponoszenia ryzyka, podejmowania niewygodnych decyzji, dokonywania konkretnych wyborów, ponoszenia odpowiedzialności.

 

Ach, jak my to lubimy! „Ja chcę tylko szczęścia i nic więcej”.

 

Po czym „zły świat” odpowiada nam wypadkiem, zwolnieniem z pracy, odejściem partnera, chorobą dziecka, konfliktem w rodzinie, itp. A my wciąż udajemy, że nie mamy wpływu, że taki los, że mamy pecha, ...

 

„Świat nie jest taki zły, świat nie jest taki zły, niech no tylko zakwitną jabłonie”- jak mówi piosenka.

Poszłabym jeszcze dalej stwierdzając, że świat jest nam bardzo przychylny konfrontując nas z tymi wszystkimi „nieszczęściami”, które są wynikiem naszych wewnętrznych nierozwiązanych konfliktów,

bo nam się nie chce,

bo studia skończone, praca jest, domek stoi, pies biega, a ja teraz chcę już tylko leżeć ,

bo to wymagałoby wysiłku,

bo to wymagałoby zmiany….

 

Nie da się inaczej. Świat zewnętrzny pokazuje nam, co „nie gra”. Uważna obserwacja zdarzeń daje nam informacje, gdzie się okłamuję, w którym obszarze mojego życia nie ma tej jakości, jakiej pragnę, co mogę zrobić, by NAPRAWDĘ mieć spokój i szczęście.

 

To my sadzimy jabłonie i je pielęgnujemy. Od tego, z jakim zaangażowaniem i miłością to robimy, zależy, czy zakwitną i wydadzą soczyste owoce, czy nie.

 

Świat nie jest taki zły, jabłka bywają bardzo słodkie i soczyste, a jakość twojego życia zależy od Ciebie.

 

 

2023 @ justynamania.pl

Polityka prywatności i regulamin sklepu