7 kwietnia 2023
jaki taniec tańczysz?
Gdy dorastałeś w domu, w którym dorośli nie mieli kontaktu ze samym sobą, a co za tym idzie kontaktu ze swoimi dziećmi, jesteś
Zagubiony
Zatrwożony
Niepewny siebie
Z niskim poczuciem własnej wartości.
Wychodzisz z perspektywą na świat, która każe ci się chować, być czujnym, nieufnym, chronić się przed zagrożeniem.
Gdy dorośli są emocjonalnie niedostępni (bo np. tata pije, a mama w roli ofiary zajęta jest wciąż swoim dramatem) dziecko ma poczucie sprawowania wszelakiej kontroli. Czuje się odpowiedzialne. Za siebie. Za rodzeństwo. Za dorosłych.
Przygniata je ten ciężar, bo nie wie, że to nie jego zadanie.
Wychodzisz potem z tego domu z poczuciem ulgi, ale też winy, że tak wszystko opuszczasz. Na potwierdzenie dopadają cię słowa dorosłych, że ze wszystkim ich zostawiasz, a sam sobie wyjeżdżasz.
Wychodzisz z domu, ale nie z perspektywy.
Widzisz świat jako zagrożenie.
Widzisz życie jako walkę o przetrwanie.
Widzisz innych jako wrogów.
Widzisz siebie jako kogoś niewartego uwagi...
I wtedy nagle ją dostajesz.
Od kogoś.
Od „zbawcy”.
Narasta w tobie nadzieja na piękne, szczęśliwe, harmonijne życie. Złudna nadzieja, bo nie zmieniłeś perspektywy. Patrzysz na siebie i życie wciąż przez zniekształcające filtry tworząc podświadomie swoją rzeczywistość na kształt i podobieństwo domu- bo choć nie dał ci poczucia bezpieczeństwa, jest jedynym wzorcem, jedyną perspektywą, którą znasz, i którą automatycznie obierasz patrząc na świat.
I tak toczy się twoje życie coraz bardziej przypominając dom rodzinny. Nie dostrzegasz tego. Nie chcesz tego widzieć. Zaprzeczasz wplątując się w różne pułapki tej sytuacji, i tańczysz wspólny taniec np. współuzależnienia.
Dlaczego?
Bo znasz kroki.
Jeśli nie zmienisz perspektywy,
Jeśli nie zobaczysz prawdziwego siebie,
Jeśli nie poznasz swojej prawdy,
Twoje życie potoczy się utartym, iluzyjnym szlakiem cierpienia i niespełnienia.
W każdym momencie możesz coś zrobić.
Możesz chcieć poznać kroki innego tańca.
Pamiętaj: wąskie, krzywdzące perspektywy dają ci szansę, by je poszerzyć, by zobaczyć więcej, by żyć bardziej.
Możesz w nich zostać i się dusić.
Możesz też zaczerpnąć powietrza, rozejrzeć się wokół, zajrzeć do środka siebie i wybrać przestrzeń.
Wybrać inną perspektywę. I się jej trzymać.
Jak tak zrobiłam.
Ty też możesz.
Odważnie, ze strachem na ramieniu.
Z pewnym sercem i całą chmarą wątpliwości w głowie.
W zaufaniu, mimo niepewności.
Ze sobą.
2023 @ justynamania.pl